Pichulcowe wyprawy

W poszukiwaniu zguby

Piątek, 8 stycznia 2010 | dodano: 08.01.2010

Dziś znów wybrałem się pojeździć do lasów na Dolinie, bo jeździ mi się tam rewelacyjnie. Świeży nie ubity śnieg to o wiele lepsze niż breja na ścieżkach. Przy okazji odtworzyłem wczorajszą trasę aby znaleźć zaginioną tylną lampkę. Po dotarciu na miejsce lampki nie było widać bo w nocy znów spadł śnieg. Już miałem odjeżdżać ale coś mnie tknęło aby odgarnąć śnieg leżący na drewnianych balach pozostałych po wycince. Przeczucie mnie nie myliło, lampka była pod śniegiem :D Dziś jazda po raz pierwszy z GPS i włączonym Nokia Sport Tracker, dlatego mapa trasy mega dokładna.


Kategoria Krótkie wycieczki


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!