Luty, 2010
Dystans całkowity: | 46.66 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 02:43 |
Średnia prędkość: | 17.18 km/h |
Maksymalna prędkość: | 32.00 km/h |
Liczba aktywności: | 1 |
Średnio na aktywność: | 46.66 km i 2h 43m |
Więcej statystyk |
Powrót - Masa Krytyczna
-
DST
46.66km
-
Czas
02:43
-
VAVG
17.18km/h
-
VMAX
32.00km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt No Saint Urian - już nieistniejący
-
Aktywność Jazda na rowerze
Powrót na rower po dwumiesięcznej nieobecności. Jechało się dobrze tylko ręka jeszcze boli. Z Fordonu do miasta idzie się przebić tylko ulicami, na ścieżkach rowerowych nadal zalega śnieg i są niebezpieczne dla rowerzystów. Na Masie 10 osób z czego 3 odpadły od razu....
Kategoria Krótkie wycieczki, Masa Krytyczna
Wypadek - przypadek
-
Sprzęt No Saint Urian - już nieistniejący
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiejszy wpis będzie nierowerowy. Tydzień temu z piątku na sobotę wracałem do domku nocnym autobusem i niefartownie kierowca przyciął mi drzwiami prawą rękę łamiąc mi ostatnią: V kość śródręcza.... To się nazywa mieć pecha. Na rowerze nigdy nie stało mi się nic poważniejszego a załatwiła mnie komunikacja miejska.... Co najmniej 2 miesiące jeżdżenia odpadają :( Dziś miałem nastawianą kość (tak wyszło, że do szpitala mogłem pójść dopiero po tygodniu od wypadku i musieli mi ponownie łamać bo się częściowo zrosło....) Ból niesamowity mimo znieczulenia, nie polecam nikomu... Dodatkowo najgorsze jest to, że metalowa szyna usztywniająca tak mnie kurewsko uwiera, że wytrzymać nie idzie.... a będę musiał się z nią męczyć 5 tygodni :( Ostatnia sprawa to chyba będę musiał nauczyć się wszystko robić lewą ręką.... Porażka na maksa :(Kaleka :P
© Pichulec
Kategoria Nierowerowe