Pichulcowe wyprawy

No Saint Urian w jesiennej scenerii

Wtorek, 13 października 2009 | dodano: 13.10.2009

Dziś, korzystając ze słonecznej pogody postanowiłem ciutkę pojeździć. Pojechałem do rowerowego po rękawice z długimi palcami bo strasznie w paluchy piździło :P Przy okazji porobiłem parę fotek rowerka :)

No Saint Urian w jesiennej scenerii © Pichulec


Avid Juicy 3 © Pichulec


Shimano SLX GS © Pichulec


Easton EA30 © Pichulec



Kategoria Krótkie wycieczki


komentarze
pichulec
| 15:10 środa, 14 października 2009 | linkuj No ciężko, ale i tak lżej niż na początku. Na początku ten rower ważył 15,5kg także i tak sporo zjechałem. Póki co ta waga mi odpowiada, po za tym zjeżdżanie na wadze jest niestety bardzo drogie... nie na moją kieszeń aktualnie.
siwy-zgr
| 12:44 środa, 14 października 2009 | linkuj Wiem, że powietrzniak, ale mimo wszystko. Suntour robi dobre widelce na początek zabawy z mtb. Jak człowiek spróbuje czegoś lepszego i zauważy dystans w jakości i kulturze pracy to aż nie może na to badziewie patrzeć...
Rzuciłem okiem na wagę i ciężko tu ;) Masz w planach jakieś odchudzanie czy nie zależy Ci na niższej wadze?
pichulec
| 12:40 środa, 14 października 2009 | linkuj A i owszem, ale ten suntour jest całkiem niezły jak za tę kasę za którą go kupiłem. To wersja powietrzna Raidona ;)
siwy-zgr
| 12:04 środa, 14 października 2009 | linkuj fajny rowerek Ci wyszedł. Tylko ja nie dałbym z przodu suntoura, ale pewnie kwestie finansowe wzięły górę.
pichulec
| 06:44 środa, 14 października 2009 | linkuj Sam składałem od zera ;)
siwy-zgr
| 22:13 wtorek, 13 października 2009 | linkuj Sam go składałeś czy gdzieś gotowego kupiłeś?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!