Pierwsza gleba w SPD jesiennym wieczorem :)
-
DST
30.27km
-
Czas
01:31
-
VAVG
19.96km/h
-
VMAX
50.00km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Podjazdy
500m
-
Sprzęt No Saint Urian - już nieistniejący
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzis około 18 postanowiłem pojeździć trochę korzystając z tego, że nie pada. Zrobiłem sobie objazdówkę: Strzelce dolne - Strzelce górne - Jarużyn. Po powrocie do fordonu stało się. Zaliczyłem pierwszą glebę w SPD :D Jadąc ścieżką rowerową przy ulicy Twardzickiego musiałem przyhamować gwałtownie, bo po ścieżce szły sobie beztrosko jak gdyby by nigdy nic dwie dziewczyny. Przyhamowałem i mówię: "To jest ścieżka rowerowa, proszę z niej zejść bo ktoś mniej ostrożny niż ja zrobi Paniom z tyłeczków jesień średniowiecza" i się roześmiałem :D Po chwili ruszyłem i podjechałem pod światła. Zahamowałem lekko i wypiąłem się z prawego pedała ale niestety pech chciał, że poleciałem na lewa stronę. Nie zdążyłem się wypiąć i z głośnym hukiem upadłem na lewy bok :D Uszkodzeń ciała tym razem brak :P Laski zbaraniały dosłownie, bo ja tu je pouczam a za chwile leżę na glebie :D Ale to musiało komicznie wyglądać :DJesień jest tutaj
© Macindows
Kategoria Krótkie wycieczki
komentarze
Pozdrawiam